sobota, 10 września 2011

Drużyna Arbitra Kielce wygrywa Puchar Amatorów

Wczoraj odbył się miniturniej którego organizatorem był Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej.
Drużyna Arbitra rywalizowała z Dziennikarzami, reprezentacją firmy Canea i drużyną ŚZPNu.
Grano po siedmiu zawodników na połowie boiska.


W pierwszym meczu Arbiter wygrał z Dziennikarzami 4:0 (bramki Kamil Sitarz - 2, Sylwester Gos, Michał Molenda), następnie przyszło łatwe zwycięstwo z Caneą 15:2 (Sylwester Gos - 3, Mateusz Kowalski - 3, Michał Molenda - 3, Marek Cedro - 2, Marcin Szrek, Mariusz Trofimiec, Adrian Sitarz, Kamil Sitarz).
O wszystkim zatem miał zadecydować mecz z ŚZPNem, który również wygrał wcześniejsze oba mecze i miał korzystniejszy bilans bramkowy (lepszy o jedną bramkę).
Mecz z ŚZPNem w składzie którego grali m.in.: Michał Gębura, Arkadiusz Krala, Tomasz Domaradzki, Andrzej Ubożak, Artur Buras) zakończył się naszym zwycięstwem 6:2 (Mateusz Kowalski - 2, Sylwester Gos, Marcin Szrek, Damian Gawęcki, Adrian Sitarz).
Cały turniej był bardzo fajny, rozgrywany w przyjacielskiej atmosferze, tylko w meczu Arbitra z reprezentacją ŚZPN niepotrzebne nerwy wprowadził sędzia Marcin Michalski, który uznał kuriozalną bramkę dla ŚZPN (na 2:2) w sytuacji gdy Michał Gębura znajdując się w pobliżu rezerwowych Arbitra - wbiegł nagle na boisko przez linię bramkową (po uprzednim opuszczeniu go przez jednego z zawodników jego drużyny po drugiej stronie boiska ), znalazł się sam przed bramką Arbitra i spokojnie zdobył bramkę!
Na nic zdały się protesty zawodników Arbitra, którzy tłumaczyli że strefa zmian jego drużyny jest za bramką drużyny ŚZPN nie zaś po drugiej stronie....
Tak stracona bramka, podziałała na nas jak płachta na byka i spokojnie strzeliliśmy jeszcze 4 bramki.
Po turnieju odebraliśmy okazały puchar za zwycięstwo, odtańczyliśmy taniec radości, odśpiewaliśmy naszą piosenkę "jest drużna, jest wspaniała..." i w poczuciu dobrze wypełnionego zadania zaczęliśmy świętować przy piwie i bigosie, którego o dziwo (!), nikt nie ukradł, co wcześniej przecież się już zdarzało...

Z tego turnieju zapamiętam jeszcze dyrektora ŚZPNu Macieja Cendera, który wprowadził nowe trendy w modzie męskiej zakładając marynarkę na... strój sportowy!
Wielu z nas skojarzył się z postacią Buki z Muminków.




Po turnieju narodził się pomysł, by drużyna Arbitra miała swoją piosenkę, przy której będzie wychodzić na boisko podczas swoich meczy. Padło kilka propozycji m.in. "Nie mamy szans" Kultu zmiksowany z wierszykiem "Idzie rak nieborak" w wykonaniu rapera MC Trofiego!
Poważnie - na następnym meczu wyjdziemy już przy dźwiękach jakiejś specjalnej piosenki, a wcześniej będzie niespodzianka z tym związana....

Drużyna Arbitra występowała w następującym składzie: Jakub Pieron, Marcin Szrek, Mariusz Trofimiec, Damian Gawęcki, Mateusz Kowalski, Michał Molenda, Sylwester Gos, Kamil Białogoński, Kamil Sitarz, Adrian Sitarz, Szymon Woźniczka oraz Karol Kierzkowski, który występował jednak w drużynie Dziennikarzy z uwagi na zbyt małą liczbę zawodników w tej drużynie.

3 komentarze:

  1. słabszegoo turnieju nie było!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szrek strzelił bramkę - widzicie Real go kupuje

    OdpowiedzUsuń
  2. a jak ostatnio w pucharze polski zawodnicy rezerwowi arbitra kopali piłke w czasie meczu na boisku to maksiu z kowalem wogóle nie zareagowali!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Co to za oferma w tej marynarce, do zdjęcia opuścił majtki, ponieważ wcześniej nosił je pod pachami, CLOWN całą gębą.

    OdpowiedzUsuń